Apartament w Mławie projektu Weroniki Budzichowskiej
- Inwestorzy nabyli apartament w stanie deweloperskim. Ten jednak nie do końca spełniał ich oczekiwania, przede wszystkim co do rozkładu funkcjonalnego pomieszczeń. W mieszkaniu była tylko jedna łazienka. Zabrakło też garderoby, bez której pani domu nie wyobrażała sobie swego wymarzonego M. Nie było jednak mowy o rezygnacji z jakiegokolwiek pomieszczenia, które zaplanował deweloper – opowiada Weronika Budzichowska.
Architektka rozpoczęła pracę od zmiany pierwotnego układu pomieszczeń, zachowała jednak ich kluczowe funkcje. Wyzwaniem było zaplanowanie w mieszkaniu dodatkowej przestrzeni na garderobę, którą wydzielono, uszczuplając nieco inne pokoje. Metraż zwiększyła też sypialnia Inwestorów, do której Weronika Budzichowska doplanowała dodatkową toaletę. Nowa, dobrze przemyślana koncepcja pozwoliła zachować otwartą, przestronną strefę dzienną z funkcjonalnymi rozwiązaniami. Dzięki temu cały dostępny metraż został optymalnie wykorzystany.
W projekcie deweloperskim kuchnia zajmowała centralne miejsce. W nowym układzie funkcjonalnym kuchnia znajduje się we wnęce, którą architektka uzyskała po przesunięciu ścian. Architektka dyskretnie ukryła ją z widoku, aby nie zakłócała spokojnego wypoczynku w salonie. Od kuchni oddziela go strefa jadalnia, zajęta przez duży, rodzinny stół. Przestrzeń jest zorganizowana wokół nowopowstałych ciągów komunikacyjnych. Pomimo licznych zmian, uzyskany układ funkcjonalny jest klarowny, a co najważniejsze, w 100% odpowiada oczekiwaniom inwestorów.
Nową przestrzeń należało też wyposażyć w praktyczne i nowoczesne rozwiązania. Inwestorzy lubią porządek, dlatego w jego utrzymaniu z pewnością pomoże system szaf w wysokiej zabudowie. Meble są dyskretnie wtopione w aranżację. Dodatkowo, drzwi wewnętrzne z ukrytymi ościeżnicami podkreślają wytworny charakter strefy wejściowej.
- Ukryte w ścianach drzwi to doskonały sposób, by optycznie powiększyć dostępną przestrzeń i dodać jej elegancji. W tym projekcie wykorzystałam je także jako element wizualnie budujący wystrój wnętrz. W strefie wejściowej stanowią one prosty kontrapunkt dla zdobnych sztukaterii. W poszczególnych pomieszczeniach, dzięki zastosowaniu różnorodnych wykończeń, wtapiają się w tło, tworząc jednolitą gładką powierzchnię – wyjaśnia Weronika Budzichowska.
Architektka uzyskała efekt wow dzięki wysokiej jakości naturalnym materiałom. Formy mebli i wyposażenia zyskały elegancki, szlachetny wygląd. Inwestorzy marzyli o przytulnej przestrzeni w stonowanych kolorach ziemi, z miękko zaoblonymi, organicznymi kształtami, idealnej do relaksu i wypoczynku. Wnętrza wypełnione harmonią nie są jednak pozbawione mocniejszych akcentów. W salonie stanął designerski fotel w intensywnym, bordowym odcieniu. Pomimo niewielkiej ilości ozdobników, to właśnie detale dominują o uzyskanym efekcie aranżacyjnym. Na ścianie za kanapą wykorzystano tapetę, inspirowaną wyglądem tkaniny z naturalnym splotem. Warto też zwrócić uwagę na półokrągły kształt wysokiej zabudowy w kuchni – szafki fornirowane miękko przechodzą w ryflowane przeszklenie witryny. Okrągły stół jadalny otaczają krzesła o nietypowych formach.
Mieszkanie zaprojektowane przez założycielkę pracowni To Be Design, Weronikę Budzichowską, tworzy wygodną, bezpieczną przestrzeń, zgodną z potrzebami zamieszkującą ją rodziny.
Projekt: To Be Design Weronika Budzichowska