
ARTYKUŁ SPONSOROWANY
Najczęstsze błędy przy budowie domu – czego unikać już na starcie
Solidne fundamenty solidnego domu
Etap zero to dla inwestora na ogół pierwsze kroki w świecie przedsięwzięć budowlanym – jednak trzeba mieć świadomość, że taryfy ulgowej tu nie będzie: ten etap budowy należy do najbardziej wymagających.
Już przed zakupem działki warto dopytać w urzędzie gminy o mapy geologiczne, a przed budową zlecić badania geotechniczne, aby poznać poziom zwierciadła wody gruntowej i uzyskać rzetelne informacje o nośności gruntu.
Gdy już zacznie się budowa, rzetelne wykonanie pierwszych jej etapów będzie miało ogromne znaczenie – warto zatem już wówczas uważnie przyglądać się pracy ekipy budowlanej i upewnić się, że kierownik budowy ma na nią czujne oko.
Do częstych usterek przy fundamentach należy pozostawienie niedokładnie ubitego gruntu pod podłogą najniższego poziomu – grozi to w późniejszym czasie nierównomiernym osiadaniem budynku, co może powodować pękanie ścian.
Kolejnym częstym błędem etapu zero jest zastosowanie niewłaściwych materiałów izolacyjnych. Pamiętajmy, że te stosowane pod ziemią muszą się sprawdzić w szczególnie trudnych warunkach – a więc pod żadnym pozorem nie powinniśmy tolerować podmieniania tych przewidzianych w projekcie na jakiekolwiek alternatywy o niższych parametrach.
Surowa szkoła żelbetu
Fundamenty to również pierwszy etap, na którym przygotowuje się beton zbrojony. Pojawią się zatem szalunki i pręty zbrojeniowe, a także mieszanka betonowa przygotowana na miejscu bądź gotowa. Usterki najczęściej wynikają tu z chodzenia na skróty, np. niekorzystania z podkładek dystansowych pod dolną partią zbrojenia czy niedbałego wykonania zbrojeń w narożach. Tu nie obędzie się bez wyspecjalizowanych i doświadczonych budowlańców, a także uważnego nadzoru – po zalaniu zbrojenia betonem na kontrolę i naprawę błędów będzie już za późno.
Elementy żelbetowe to również szkoła cierpliwości. Warto wiedzieć, że w okresie tężenia, gdy ekipa budowlana przerywa pracę na kilka dni, beton będzie wymagał codziennego zraszania, a także ochrony przed zbyt intensywnymi opadami. Te obowiązki często spadają na samego inwestora! Choć pierwsze oznaki tężenia betonu widać już po kilku godzinach, procesu tego nie wolno „poganiać”. O ile po betonowym stropie już po dwóch dobach da się chodzić, szalunki można zdjąć dopiero po upływie ok. 4 tygodni. Do tego momentu stopniowo rośnie też jego zdolność przenoszenia obciążeń.
Podobnie jak beton, okresu tężenia i schnięcia potrzebują również zaprawy murarskie. Stąd po ukończeniu stanu surowego niezbędna będzie dłuższa przerwa technologiczna – do kładzenia tynków czy ocieplenia przystąpić można dopiero po kilkutygodniowej pauzie.
Izolacja z lukami
Podstawą dobrej izolacji, czy to termicznej, czy przeciwwodnej, jest prawidłowy, szczelny montaż zgodny z zaleceniami producentów. Nawet najlepsze materiały nie zapewnią nam ciepłego i suchego domu jeśli materiał ociepleniowy nie będzie dobrze przylegał do ścian. Przy kładzeniu płyt styropianu nie wystarczy zatem odrobina kleju na środku – warstwę spoiwa trzeba nanieść wzdłuż całego obwodu płyty. Z kolei w przypadku folii, zaleca się zawsze łączenie kolejnych pasów na zakładkę i przyklejenie lub przytwierdzenie ich do podłoża.
Materiały spoza systemu
W trakcie budowy trzeba wystrzegać się wszelkich nieuzgodnionych odstępstw od projektu – w tym decyzji, z czego budować dom. Warto wiedzieć, że materiały budowlane najczęściej dobiera się nie osobno dla każdej części budynku, a w określonym systemie. Jeśli informacja w projekcie wskazuje określony typ bloczka z betonu komórkowego czy silikatów, dobrze będzie u producenta bloczków zamówić również zaprawę – da nam to nie tylko dostęp do fachowych porad, jak zaplanować pracę z takim właśnie zestawem materiałów, ale i informacje o przewidywanych parametrach budynku. Eksperymenty mogą się okazać ryzykowne, a z konsekwencjami zawsze będzie się mierzył inwestor domu jako przyszły użytkownik.
Syndrom Zosi Samosi
Samodzielne koordynowanie inwestycji na szczęście wcale nie jest koniecznością: nad prawidłowym przebiegiem prac czuwa z reguły kierownik budowy, a w przypadku projektu indywidualnego organizacją całego przedsięwzięcia zajmie się architekt.
Najważniejszym błędem, którego świeżo upieczony inwestor powinien się wystrzegać, jest przystępowanie do dzieła bez rozpoznania trudności i bez listy telefonów do fachowców, którzy legitymują się uprawnieniami, doświadczeniem i wzbudzają nasze zaufanie.