Rodzinny dom na Mazowszu
Z dbałością o szczegóły
Aranżacja wnętrz zachowana została w jasnej palecie barw, nawiązując do tradycji, jednocześnie czerpiąc z niej to, co najlepsze. Dzięki stylowym meblom i dodatkom udało się uzyskać sielską atmosferę, nie zakłócając przy tym harmonii czystej, otwartej przestrzeni. Część z nich pochodzi ze starego domu, zachowując sentymentalną więź, jednocześnie doskonale wpisując się w aktualne tendencje aranżacyjne i nurt ekologiczny. - Dom Oli i Michała to przykład aranżacji, w której stare meble zyskują w nowym otoczeniu. Dowód na to, że nie trzeba wszystkiego wymieniać, wyrzucać do kosza, by cieszyć się w pełni nowoczesnym, komfortowym domem. Stare meble zawsze mogą dostać drugie życie – mówi architekt wnętrz Weronika Budzichowska.
Przestrzeń stworzona do budowania więzi
Strefę dzienną tworzą salon, połączony z kuchnią i jadalnią. Istotę rodzinnych więzi podkreśla centralnie umiejscowiony stół. Jest to jeden z mebli, który przeniesiono z sąsiedniego domu, wykonanego lata wstecz przez zaprzyjaźnionego stolarza. Nutę nowoczesności nadano dzięki lekkim w formie krzesłom z charakterystyczną plecionką wiedeńską. Sofa z historią dzięki gospodyni i jej zamiłowania do stylowych dodatków nabrała charakteru boho. Styl podkreślony został również za pomocą kominka – kozy, która wbrew trendom nie została usytuowana centralnie. Takie rozwiązanie pozwoliło na zachowanie czystego i klarownego układu przestrzeni. Jednocześnie udało się zachować klarowny układ przestrzeni, dzięki czemu można czerpać radość z żywego ognia w chłodne jesienne i zimowe wieczory.
Królestwo gospodyni
Kuchnia została zaprojektowana w taki sposób, aby była maksymalnie ergonomiczna, funkcjonalna i dostosowana do mieszkańców. - Ola uwielbia gotować, dlatego potrzebowała wygodnej wyspy kuchennej z dużym blatem roboczym, a z drugiej sporo miejsca do przechowywania. Czarna ściana ukrywa spiżarnię i dwudrzwiową chłodziarko – zamrażarkę – zdradza Weronika Budzichowska. W nowoczesnym i minimalistycznym pomieszczeniu nie brak klasycznych akcentów, na których zależało inwestorom. Dystyngowany charakter udało się wprowadzić między innymi dzięki blatom imitującym biały marmur.
Strefa wyciszenia
Pomieszczenia prywatne zostały zachowane w konwencji stylistycznej. Sypialnia master rodziców urzeka prostotą i przytulną atmosferą. Z kolei jej nowoczesny charakter podkreśla wolnostojąca wanna w znajdującej się obok łazience. W pokojach dzieci główne skrzypce grają meble ze starego domu. Każde z pomieszczeń zostało urządzone z dbałością o detale. U chłopca znajduje się granatowy sufit z tapetą w kratkę, u dziewczynki zaś róż ze złotymi dodatkami. Dzięki temu rozwiązaniu każdy z mieszkańców ma swoją strefę komfortu.
Zdjęcia: Marta Behling, Pion Poziom Fotografia Wnętrz
Projekt: To Be Design Weronika Budzichowska