Architekci o trendach aranżacyjnych na 2024 rok
- Wszyscy lubimy być na bieżąco z aktualnymi trendami i nowinkami ze świata aranżacji wnętrz. Pilnie śledzimy Instagrama i branżowe strony internetowe oraz z przyjemnością przeglądamy kolorowe magazyny wnętrzarskie. A w nich nie sposób nie zauważyć, że nasze wnętrza, właściwie od czasów pandemii, zbliżają nas coraz bliżej do natury. Tak będzie i w tym roku. Jednak obok naturalnych materiałów i kolorów z palety barw ziemi, które budują sprzyjającą wyciszeniu i relaksacji atmosferę, coraz większą rolę odgrywać będą organiczne, nieregularne, często obłe formy wyposażenia. Miękkie linie, charakterystyczne zakrzywienia czy subtelne zaokrąglenia dodają przytulności, kreując łagodny klimat i ocieplając wizerunek pomieszczeń. By jednak osiągnąć zamierzony efekt najlepiej kierować się złotą zasadą minimalizmu – mniej znaczy więcej. Czyste, uporządkowane stylistycznie przestrzenie sprzyjają wyciszeniu, a tak urządzony dom staje się prywatnym azylem - schronem, gdzie możemy szukać harmonii ze sobą i otaczającym nas światem przyrody – mówi architekt Agnieszka Lesiuk z pracowni Art Design Studio.
Dyskretnie i luksusowo
Współcześnie zmieniamy pojęcie luksusu, który teraz kojarzy się z elitarnością i doskonałą jakością. Przepych ewoluuje w kierunku tzw. quiet luxury, cichego luksusu, mniej ostentacyjnego, opartego na przemyślanej kompozycji, doskonale dobranych materiałach najwyższej jakości. Niezwykle ważne są detale, dodatki oraz coraz chętniej wybierana do wnętrz sztuka.
- W 2024 roku nie spodziewamy się rewolucyjnych zmian w aranżacji wnętrz, ani nowych, „krzykliwych” trendów, które niestety szybko się dezaktualizują. To dobrze, bo w naszej pracy cenimy ponadczasowość i uniwersalizm. Mamy jasno wytyczoną ścieżkę projektową i nie lubimy podążać za trendami. Dlatego tym bardziej cieszymy się, że silnie utrzymującą się tendencją w aranżacji wnętrz jest czerpanie inspiracji z natury, stawianie na wysokiej jakości naturalne materiały, jak drewno czy kamień oraz dążenie do tworzenia otwartych, także na zewnątrz, przestrzeni. Nowy trend, quiet luxury, jest więc tym, co robimy od lat. Projektujemy wnętrza, których siła opiera się właśnie na tym, że umykają one zgubnemu działaniu czasu. Czerpiąc inspirację z natury oraz historii sztuki i architektury tworzymy unikatowe realizacje wnętrz, w których klient ma się czuć po prostu dobrze. I to jest naszym zdaniem nowa definicja luksusu – wyznają architektki Agnieszka Zaremba i Magdalena Kostrzewa-Świątek, właścicielki biura projektowego Tissu.
Coś nowego, coś starego
Wśród nowych trendów warto wskazać też inspiracje płynące z ekologii. Coraz częściej zwracamy uwagę na zrównoważone podejście do środowiska i projektowania. Zasoby ziemi są ograniczone i powinniśmy świadomie ograniczać tworzenie odpadów. W ten trend doskonale wpisuje się styl vintage. We współczesnych wnętrzach pojawiają się meble i przedmioty z historią. Perełki minionych epok mogą błyszczeć na nowo w świeżym otoczeniu i nadawać mu unikatowy charakter.
- Echa stylistyki vintage pobrzmiewają nieustannie od wielu lat. W tym roku jednak spodziewamy się, że wybrzmią pełnym głosem. Świadczą o tym potrzeby naszych klientów, którzy chcą mieszkać we wnętrzach ciepłych i przytulnych, otaczając się przedmiotami z duszą. Jednak styl vintage to nie tylko rzeczy opowiadające własną historię wygrzebane na strychu czy znalezione na pchlim targu. To swoisty hołd złożony przeszłości, przejawiający się zamiłowaniem do perełek designu minionych epok oraz określonych wzorców aranżacyjnych.
To także ukłon w stronę przyszłości. Meble i dekoracje z drugiego obiegu ograniczają konsumpcjonizm, jednocześnie pozwalając zadbać o tak ważny w naszych czasach aspekt ekologiczny związany z nadmierną produkcją. Należy przy tym pamiętać, że stylistyka vintage to także elementy wyposażenia wnętrz inspirowane zeszłymi latami – oczywiście te, które wytwarzane zgodnie z zasadami zrównoważonego rozwoju – opowiadają architekci Marta Iglewska i Radosław Wójcik z pracowni Interiorsy.
Detal w powiększeniu
Ten trend doskonale łączy się z innymi i można go wykorzystać w każdej aranżacji. To pochwała jakości i doskonałej dbałości o detal. Dobry projekt przykłada ogromną wagę do szczegółów, które budują całe wnętrze. Tutaj szczególne pole do popisu mają wykonawcy, realizujący ciekawe pomysły projektantów oraz - producenci wyposażenia. Aby wyróżnić się wśród dostępnych na rynku produktów, dbają o jakość i design oferowanych produktów, tak jak marka Vasco.
- Vasco od lat znane jest z designerskich grzejników, które nie tylko pozwalają efektywnie zarządzać ciepłem w domu czy mieszkaniu, ale też idealnie komponują z wnętrzami o różnym charakterze. Dostępne w stałej ofercie modele, dzięki ciekawemu wzornictwu oraz wielości dostępnych rozmiarów i bogatej palecie kolorów, doskonale wpiszą się także w aktualne trendy aranżacyjne. W bliskich naturze, minimalistycznych wnętrzach sprawdzi się model Niva, który charakteryzuje się ozdobną płytą czołową wykonaną z jednego arkusza blachy. Wyróżnia się on minimalizmem i elegancją, ale też zdolnością dopasowywania się do każdego w zasadzie wnętrza. Miłośnicy dyskretnego luksusu z pewnością docenią zalety szklanego grzejnika na podczerwień E-Tech. To idealne rozwiązanie dla osób, które cenią sobie komfort, nowoczesność i design. Krótkie okresy nagrzewania i równomierne rozprowadzanie ciepła sprawiają zaś, że jest ono odczuwane z niezwykłą przyjemnością. Z kolei do wnętrz w klimacie vintage dedykowany jest grzejnik Ritmo, który formą nawiązuje do tradycyjnych grzejników szczebelkowych. Emanuje on harmonijnym designem, jubilerską precyzją wykonania oraz ponadczasową formą. Grzejniki Ritmo wyróżniają się nie tylko retro estetyką, ale również wysoką wydajnością cieplną. Są dostępne w wielu wariantach oraz rozmiarach, dzięki czemu wpasują się do każdego wnętrza, od klasycznych kamienic po nowoczesne lofty przemysłowe - mówi Patrycja Michałek z firmy Vasco.