Dom w klimacie swobodnej elegancji
Kluczowe wymagania
Emilia Piesik od 10 lat zawodowo zajmuje się projektowaniem wnętrz. Stworzenie projektu własnego domu stanowiło zatem świetną okazję do połączenia doświadczenia zawodowego z realizacją marzenia i artystycznej pasji. Najistotniejsze jednak, aby projekt spełniał wymagania całej rodziny. Zdecydowano się zatem na budynek parterowy z częścią dzienną na jednym poziomie i poddaszem przeznaczonym na pracownię. Do wymagań należała także obecność wysokiego sufitu w salonie oraz antresola. - Punktem wyjścia było znalezienie odpowiedniej działki w spokojnej okolicy, w otoczeniu lasu. Taką właśnie znaleźliśmy w Wesołej. Pomimo, że na pierwszy rzut oka wydawała się dość „nieustawna”, to nie porzuciliśmy swych marzeń o domu parterowym. Osadziliśmy bryłę nieco inaczej - bokiem, a nie frontem do ulicy - i dzięki temu zbudowaliśmy dom dokładnie taki, jaki chcieliśmy – opowiada projektantka.
Z nutą elegancji
Nawet zdaniem samej autorki projektu trudno jest jednoznacznie określić styl wnętrz. Małżeństwu zależało na tym, aby aranżacja była jasna, ale przytulna. Na liście preferencji znalazły się również naturalne barwy, surowe drewno oraz akcenty złota. Z ich połączenia udało się uzyskać eleganckie i przytulne wnętrze z odczuciem niebywałej lekkości, którą dodatkowo podkreślają wyjątkowe dekoracje, takie jak pierzasta półkola nad łóżkiem czy ręcznie wykonane organiczne formy z gipsu z akcentami złota.
W domu dominują jasne barwy, które sprzyjają odczuciu relaksu. Ścianom w salonie, zachowanym w beżu, dodano efektu trójwymiarowości dzięki prostym listwom sztukateryjnym. Z kolei podłogę pokryto dębowym parkietem, który jest świetną bazą dla przestrzeni urozmaiconej dodatkami w postaci lamp, kinkietów, obrazów czy tkanin. Na szczególną uwagę zasługują również meble. Eklektyczny zestaw zawiera wiklinowy fotel, stolik z surowego drewna, „plecionkowe” krzesła oraz nowoczesną sofę Bizzarto. - Sofa sprawdza się idealnie podczas codziennego użytkowania. Dzięki mniejszym poduszkom, utrzymujemy wygodną pozycję siedzącą. Przekładając poduchy na bok, zyskujemy większą przestrzeń do relaksu, a po rozłożeniu w pełni możemy relaksować się całą rodziną podczas wieczornych seansów. Co ważne, wypełnienie wszystkich poduch jest niezwykle miękkie i nie odkształca się. Pomimo że jest to dość duży mebel, nie przytłacza swoim gabarytem. Wydaje mi się, że kluczem są dobrze zachowane proporcje – dodaje Emilia.
Oaza spokoju
Klimat rekreacyjny wprowadzają jasne kolory i naturalne materiały. - Ponieważ na co dzień mam do czynienia z wieloma kolorami, stylami, w swoim domu potrzebowałam zastosować jasne tonacje. W takiej przestrzeni dobrze mi się odpoczywa i wita kolejny, cudowny dzień – mówi Emilia. We wszystkich pomieszczeniach zadbano również o odpowiednią ilość światła. Poza głównym punktem świetlnym zdecydowano się również na obowiązkowe nastrojowe światło, przy którym zgłębianie lektur będzie czystą przyjemnością.
Łazienka stanowi niejako kontynuację sypialni. Została zachowana w równie kojącym i sprzyjającym relaksowi klimacie. W pomieszczeniu znajdują się zatem płytki w beżowej i chłodnej tonacji, które doskonale korespondują z kolorem ścian w sypialni. Ponadto biała szafka umywalkowa nawiązuje do frontów szafy.
W rezultacie prac mieszkańcy są niezwykle zadowoleni z efektów. - Czuję duży sens w tym co robię, a każdy projekt daje motywację do kolejnego. Poza urządzaniem wnętrz domów, mieszkań, salonów fryzjerskich, chętnie podjęłabym wyzwanie zaprojektowania wnętrz hotelu bądź pensjonatu. Marzy mi się również, aby kinkiety mojego autorstwa upiększały ściany pokoi hotelowych czy wnętrz restauracji – dodaje Emilia Piesik.
Projekt wnętrza: Emilia Piesik, Pracownia Milumila
Zdjęcia: Yassen Hristov