Mieszkanie na warszawskiej Starówce
W trosce o Genius Loci
Mieszkanie wymagało generalnego remontu, a inwestor marzył o zachowaniu jak największej ilości historycznych detali, takich zabytkowy kominek. Architekt chciał również zatrzymać ślady przeszłość w postaci drewnianej podłogi ze śladami farb na powierzchni. Po wojnie lokale na starówce otrzymali artyści, natomiast na poddaszu kamienicy prosperowała pracownia malarska. Opłakany stan posadzki jednak nie pozwolił na takie rozwiązanie, dlatego została wymieniona na nową, bejcowaną deskę dębową. Poszukiwanie idealnego koloru drewna odbyło się na zasadzie prób i błędów – inwestor długo poszukiwał najlepszych rozwiązań. Zaproponował też zastosowanie tynku tradycyjnego zamiast gładzi na ścianach. Klasyczny materiał podkreślił charakter historycznego wnętrza.
Stare ubrane w nowe
„Wyzwania? Było ich kilka, przede wszystkim skosy” – mówi Piotr Łucyan. „W przestrzeni o powierzchni 70 m2, dodatkowo ograniczonej skosami, potrzebne były rozwiązania maksymalnie zwiększające funkcjonalność. Przygotowaliśmy aż 7 wersji układu pomieszczeń”.
Oryginalny rozkład mieszkania uległ nieznacznym modyfikacjom. Jasna kuchnia została przekształcona w pokój kąpielowy wyposażony w wolnostojącą wannę i dekoracyjną szafkę z antykwariatu. Podłoga wykończona mozaiką Dunin we wzór plecionki wiedeńskiej. Płytki ścienne i stylizowana na klasyczną boazeria tworzą razem nieco eklektyczną, ale bardzo stylową mieszankę z nowoczesnym wyposażeniem. Miejsce dawnej łazienki zajęła pojemna garderoba. Kuchnia w formie aneksu została przeniesiona do salonu.
Strefa dzienna była jednym z najtrudniejszych do zaaranżowania pomieszczeń, ze względu na liczne skosy i załamania ścian, które utrudniały stworzenie funkcjonalnej zabudowy. Doświadczony projektant doskonale poradził sobie z tym zadaniem: szafki i miejsca do przechowywania stanęły pod skosami. Kuchnia jest urządzona w duchu minimalizmu – zabudowa w fornirze orzech amerykański doskonale łączy się z białym spiekiem.
Skosy w części dziennej również zostały wykorzystane do jako baza pojemnej szafy w zabudowie. Inwestor zaproponował stworzenie w salonie antresoli. Ta dodatkowa przestrzeń powstała z myślą o gościach, jednak na co dzień może pełnić funkcję wygodnego miejsca do wypoczynku i lektury ulubionej książki.
Mariaż sztuki i nowoczesności
Poddasze w oryginalny sposób łączy klasyczną architekturę ze współczesnymi i nieoczywistymi elementami. Ciekawie wpasowuje się tu biała sofa z Miloo Home i trawertynowy stolik kawowy zrealizowany na zamówienie przez UnCommon Design. Tuż obok stanęły malezyjskie fotele rattanowe. W ten sposób powstała eklektyczna mozaika, spinająca wiele różnych estetyk w jedną całość.
Sypialnię wypełnia łóżko Scandisofa oraz biurko-toaletka marki Zuvier, zakupiona w salonie 9design. Przez mieszkanie przewijają się liczne elementy retro, takie jak rosyjski samowar z mosiądzu z końca XIX wieku i szafka-komoda w łazience. Nawiązują do historycznego charakteru wnętrz i stanowią ciekawy kontrast dla nowoczesnych elementów wyposażenia. Integralną częścią aranżacji jest również sztuka. Architekt starannie dobrał ją bardzo starannie, jak wysmakowane dodatki.
W salonie zawisła kolekcja autorskich obrazów Zary Barańskiej, wykonanych na zamówienie do tego wnętrza. Inne płótna pochodzą z aukcji dzieł sztuki, natomiast ceramikę kupiono w sklepach z antykami.
Pomimo wielu wyzwań, jakie mnożyły się podczas projektowania i realizacji wnętrz z tak bogatą historią, architekt jest bardzo zadowolony z osiągniętego efektu. „Pracowaliśmy ze zniszczoną i zaniedbaną przestrzenią, w którą tchnęliśmy nowe życie. Udało się stworzyć wnętrze nieoczywiste, zgrabnie łączące historię, sztukę i nowoczesny design” – podsumowuje Piotr Łucyan. „Cieszę się, że dodane przez nas współczesne elementy harmonijnie wpisują się w tę zabytkową lokalizację”. Historyczny rys tego miejsca nabiera nowego charakteru.
Projekt: Piotr Łucyan, Art’Up Interiors
Zdjęcia: Mateusz Kowalik