Minimalistyczny apartament we włoskim stylu
Realizacja nie należała do najprostszych. Dużym wyzwaniem okazał się stan deweloperski apartamentu, ale z pomocą sprawdzonej ekipy wykończeniowej, realizacja przebiegła sprawnie. Generalnym wykonawcą projektu została Firma PRW Design, z którą Mateusz Jendrczak wcześniej już współpracował.
Włoskie inspiracje
Proste linie, charakterystyczne podziały, uporządkowana przestrzeń to główne założenia projektu, typowe dla włoskiego, minimalistycznego wzornictwa. W połączeniu z jasną paletą barw ziemi tworzą zgrany duet. Naturalne materiały, takie jak kamień i drewno, wprowadzają efekt spokojnego luksusu, który potęgują rzeźbiarskie w formie meble.
- Ideą projektu było stworzenie minimalistycznej bazy, na której pojawią się kontrasty, czego przykładem jest, chociażby biblioteczka w salonie. Zależało mi na tym, by mebel ten nie miał pleców, a był linearną kompozycją. Piony i poziomy, przewijają się przez całe wnętrze w postaci zróżnicowania użytych materiałów, ich faktur czy struktur. Odnajdziemy je w różnych elementach aranżacji. Należy do nich wyspa kuchenna, którą zdobi bardzo rzadki granit avocadus w ciemnozielonym wybarwieniu. Podobnie jak stół jadalniany, wybija się ona na tle stonowanej kolorystyki bazowej – wyjaśnia architekt Mateusz Jendrczak.
Funkcja i forma
Wszystkie zabudowy meblowe zostały zaprojektowane w funkcjonalny sposób. Geometryczne bryły zostały idealnie wkomponowane w tło, tworzą jednolitą powierzchnię ze ścianami. Nie tylko zabudowy, ale również drzwi dyskretnie zaznaczają tu swoją obecność, niejako pod dyktando równych pionów i poziomów. I tak np. mamy poziom podciągu, który przeciąga się na zabudowę TV, a następnie przechodzi w formę płycin nad oknami przy grzejnikach. Podobnie wspomniane drzwi, których linie korespondują z podziałami zaznaczającymi się na ścianie. Z tej geometrycznej dyscypliny uwalnia się jedynie taras, który zaskakuje ciepłą i bardziej zmiękczona aranżacją.
- Taras stanowi przedłużenie części wypoczynkowej, jednocześnie ją ożywiając. Znajdziemy tu obłe formy oraz inną kolorystykę, która doskonale współgra z wystrojem wnętrz. Elementem wiążącym wnętrze z zewnętrzem są rzeźbiarskie formy mebli outdoorowych, które znalazła inwestorka. Podobny charakter mają także inne elementy wyposażenia, takie jak krzesła jadalniane Fritz Hansen czy stół od Miniforms z zaoblonymi, organicznymi podstawami oraz ekspresyjne czerwone kinkiety Kundalini. Te detale, będące jednocześnie mocnymi punktami w przestrzeni, intrygują i przyciągają uwagę – opowiada architekt.
Urokliwy taras jest jednym z ulubionych miejsc wypoczynku, długich rozmów Kamili i Mateusza, który często bywa tu gościem. Ich znajomość nie skończyła się wraz z końcem realizacji projektu. Architekt i jego klientka serdecznie się polubili, tworząc już całkiem nową opowieść o przyjaźni.