
Opowieść o inspirującym wnętrzu



Odzwierciedlić osobowość gospodyni
Pierwszym krokiem podczas prac była zmiana układu funkcjonalnego. W pierwotnym miejscu salonu pojawiła się kuchnia, z kolei w przestrzeni zaplanowanej na pierwotny gabinet ulokowano sypialnię. Wprowadzenie tych zmian pozwoliło na wykreowanie otwartej przestrzeni z harmonijnymi podziałami. „Najważniejsze dla nas było znalezienie balansu między estetyką a funkcjonalnością. Chcieliśmy, by wnętrze nie tylko było piękne, ale też by spełniało potrzeby mieszkańców na co dzień” – podkreśla architektka.



Mariaż tradycji z nowoczesnością
Aranżacja prezentuje subtelną grę kontrastów. Chłodny bladoniebieski odcień zabudowy kuchennej zestawiono z ciemnym drewnem mebli. Bogaty kolor starego stołu imponująco prezentuje się na tle bielonego marmuru z delikatnymi, szarymi smugami. Ciepła i przytulności wnętrzu nadają przeszklone i podświetlone witryny na porcelanę w burgundowym odcieniu. „Nie udajemy tu kamienicznego stylu, ale raczej odwołujemy się do jego ducha – szlachetnych materiałów, wyrazistych akcentów i dbałości o detale” – zauważa Pietras.


Apartament zachwyca mnogością i bogactwem detali. W holu znajduje się obszerna szafa, którą wykonano z forniru czeczot. Mebel ten dzieli przestrzeń jednocześnie nadając jej intymności. Na podłodze ułożono kafelki nawiązujące do stylistyki powojennych łódzkich kamienic. W jadalni postawiono na akcenty w odcieniu turkusu, a gabinet zyskał tapetę Frutto Proibito marki Cole & Son. „Mieszkanie to nie tylko przestrzeń, to opowieść o jego właścicielu. Staramy się, by każdy projekt był unikalny, tak jak unikalne są historie, które w nim powstają” – podsumowuje Hanna Pietras.



Projekt: Hanna Pietras, Aleksandra Pluta, Małgorzata Kowalczyk-Wiankowska
Foto: Hanna Połczyńska / Kroniki
Stylizacja: Aleksandra Stasik
Polecane artykuły:

