Urok i wspomnienia. Wnętrze domu Pani Alicji Majewskiej
Po latach Pani Alicja Majewska zdecydowała się na zmianę aranżacji. O pomoc z tym zadaniem zwróciła się do projektantki Magdaleny Miśkiewicz, którą polecił Andrzej Piaseczny. - Pani Magda to było moje zbawienie! Ja tak źle się czułam w poprzedniej aranżacji, że nie wyobrażałam sobie dłużej w niej mieszkać. Cudownie się zrozumiałyśmy. Od razu wyczuła moje potrzeby, co do zmiany i to na czym mi zależy. Fantastycznie się nam razem pracowało. Ja uwielbiam kolor i jego właśnie mi brakowało - opowiada Alicja Majewska.
Metamorfoza
Proces trwał 2 lata. Czas pandemii znacząco spowolnił pracę. - Pani Alicja Majewska aktywnie uczestniczyła przy każdym wyborze i przy podejmowaniu każdej, nawet najmniejszej decyzji, dzięki czemu powstało wnętrze idealnie dopasowane do potrzeb właścicielki - opowiada Magdalena Miśkiewicz. Wprowadzono liczne zmiany, takie jak nowy kolor podłogi, nowe meble, elementy dekoracyjne i lampy. Artystce zależało na wyeliminowaniu zimnej bieli, zatem projektantka postawiła na śmietankowy odcień, którym pokryto ściany. Aranżację ociepla tapeta w odcieniu szałwii, którą pokryto niektóre fragmenty ścian.W części salonowej dominuje sofa z nową tapicerką w kolorze delikatnej oliwki. W jej sąsiedztwie znajduje się puf wykończony tkaniną boucle. Kawa doskonale smakuje przy stylowej ławie z lat 60-tych, obok której ustawiono wiklinowy fotel.
Odkryjemy miłość nieznaną
Najważniejszym elementem w aranżacji pracowni jest pianino. To przy tym instrumencie piosenkarka ćwiczyła swoje największe przeboje, które zna cała Polska. Często, podczas wspólnych spotkań grał na nim Włodzimierz Korcz – twórca muzyki do niemalże wszystkich piosenek wykonywanych przez artystkę oraz wielu innych person ze świata polskiej muzyki. Naprzeciwko znajdują się dwa bliźniacze fotele RM58 projektu prof. Romana Modzelewskiego w wersji tapicerowanej, oraz szklany stolik w stylu vintage. Ustawiono na nim, dumnie prezentującego się Bursztynowego Słowika, którego Pani Alicja Majewska zdobyła podczas Festiwalu w Sopocie. Pod ścianą ze skosem znajduje się zestaw drewnianej zabudowy, który został poddany renowacji. Proces ten polegał na zdjęciu białej farby, co pozwoliło na odkrycie naturalnego drewna, oraz na wymianie kratek maskujących grzejniki.
Sypialnia została zachowana w naturalnych odcieniach. W pomieszczeniu zdecydowano się na maksymalne ograniczenie ilości mebli. Znajdziemy tu zatem drewniane łóżko, stolik nocny oraz kolorowy parawan, który jest energetycznym akcentem. Sypialnia zyskuje na przytulności dzięki koronkowemu baldachimowi, który jednocześnie pełni rolę firanki.
Projekt Biuro Miśkiewicz Design, Magdalena Miśkiewicz
Zdjęcia: Łukasz Zandecki
Stylizacja: Magdalena Miśkiewicz