Apartament Modern Organic w sercu Warszawy

Apartament Modern Organic w sercu Warszawy

Na warszawskim Mokotowie znajduje się 92-metrowy apartament. Architekci zdecydowali się na urządzenie go w stylu Modern Organic. Gospodyni zależało na tym, aby aranżacja bazowała na stonowanych kolorach i zaokrąglonych formach. Jest to szczególnie istotne, gdyż właścicielka jest fotografką i zapaloną miłośniczką duńskiego wzornictwa.
1:00 min
0
0

Niebanalna lokalizacja


Inwestorka miała jasne wytyczne. Chciała, aby mieszkanie znajdowało się w centrum stolicy. Najmilej widziana była okolica w otoczeniu historycznej zabudowy, lecz nie kamienicy, gdyż w takim przypadku każda ingerencja architekta wymaga zgody konserwatora zabytków. Wybór padł zatem na Mokotów. Dzielnica ta charakteryzuje się różnorodnością, gdyż znajduje się w niej sporo okazałych willi i budynków z lat 20. i 30. w zestawieniu z wielkimi blokowiskami w stylu nowoczesnym. Ponadto w otoczeniu znajdują się wspaniałe parki, a na zieleni bardzo zależało właścicielce, gdyż nie wyobraża sobie dnia bez porannego joggingu. 

Autor:
Redakcja
Data:
30.01.2024
0021_DSC_9587-min.jpg
Fot. Zagórny Studio

Inwestorka zdecydowała się na zakup mieszkania od dewelopera. Wybór padł na 92-metrowy apartament, który jest trafną decyzją dla mamy z dwiema córkami. Układ funkcjonalny dopasowano do potrzeb trzyosobowej rodziny, nie wymagał on wprowadzenia zmian. Jednak, aby aranżacja była idealnie dopasowana do jej wymagań, gospodyni zdecydowała się na powierzenie jej profesjonalistom. O pomoc zwróciła się zatem do warszawskiej pracowni Deer Design. Pierwsze spotkanie odbyło się w 250-metrowym showroomie znajdującym się centrum stolicy. Przedstawia on ekspozycję z wykończeniówką. Zatem wszystko to, na czym pracują architekci, zostało przedstawione w jednym miejscu, tak aby inwestor mógł dotknąć, obejrzeć i przetestować na żywo.

0004_DSC_9421-HDR-min.jpg
Fot. Zagórny Studio

Wnętrze z pasją

Właścicielka jest z zamiłowania fotografką. W związku z tym chciała, aby wnętrze było komfortowe i jednocześnie stanowiło doskonałą bazę dla wyeksponowania mebli, obrazów, czy albumów fotograficznych. Gospodyni bardzo ceni sobie duńskie wzornictwo. Szczególnie urzekła ją ponadczasowość i szlachetność form. Projektantka Ola Polakowska z Deer Design szybko złapała właściwe wzorce. We wnętrzu panuje zatem prostota i minimalizm. Panie wspólnie uzgodniły o otwarciu i niezagracaniu otwartej przestrzeni. W rezultacie tych działań powstała strefa dzienna, która działa zapraszająco. Strefa prywatna została wyraźnie oddzielona i zachowana w stylu modern organic, który jest stonowany, i harmonijny. We wnętrzu znajdują się zatem zaokrąglone formy i przyjemne w dotyku tkaniny. 

0022_DSC_9589-min.jpg
Fot. Zagórny Studio

Strefa relaksu

Większość apartamentu jest otwarta. Do zamkniętych pomieszczeń należy garderoba, sypialnie oraz łazienki. Ta dla gości została wykończona w ciepłym drewnie dębowym i płytkach gresowych, które doskonale imitują naturalny rysunek drewna. We wnętrzu zdecydowano się na zamontowanie prysznica we wnęce. Aranżację dopełniono za pomocą doskonale komponującej się zabudowy meblowej, którą w całości wykonał Daniel Stochniałek z Pracowni Stolarskiej Deer Design.

0026_DSC_9636-HDR-min.jpg
Fot. Zagórny Studio

Od strefy wejściowej salon oddzielono za pomocą symbolicznej, lekkiej ścianki. Za nią znajduje się elegancki stół jadalny, do którego dostawiono krzesła Wishbone, uznawane za ikonę modernizmu. Posiadają wyprofilowane oparcia z giętego drewna bukowego i wyplatane siedziska. Za nimi urządzono część wypoczynkową. Tu na pierwszy plan wychodzą kultowe meble z lat 70. projektu Michela Ducaroya. Uroku dodaje im nietypowa bakłażanowa tapicerka, która wywołuje wrażenie. Pomiędzy nimi ustawiono stolik kawowy z kwadratowym, marmurowym blatem. Do tego pod zawieszonym telewizorem znajduje się duński sideboard z drewna palisandrowego o pięknym usłojeniu. 

0023_DSC_9596-min.jpg
Fot. Zagórny Studio
0015_DSC_9580-min.jpg
Fot. Zagórny Studio

Obie strefy spaja aneks kuchenny, w którym zdecydowano się na prostą zabudowę z bezuchwytowymi szaflami i szufladami. Dla utrzymania minimalizmu sprzęty AGD zostały ukryte w zabudowie. Fronty w strukturze drewna idealnie komponują się z winylową podłogą, ułożoną w jodełkę francuską. Wisienką na torcie jest blat z kwarcytu Siquartz Statuario, z którego wykonano zarówno blat, jak i znajdujący się nad nim pas roboczy.

0007_DSC_9536-min.jpg
Fot. Zagórny Studio
0010_DSC_9460-HDR-min.jpg
Fot. Zagórny Studio

Oaza spokoju

Do najbardziej intymnej strefy przechodzimy za pomocą wąskiego korytarza, który prowadzi do sypialni właścicielki, pokoju córki, pokoju gościnnego oraz łazienki. Swój azyl klientka urządziła jako oazę łagodności i wytchnienia. Podobnie myśli również o łazience, którą zaprojektowano niczym prawdziwy salon kąpielowy. Wielkoformatowe płytki Tubądzin Onice Bianco nadają pomieszczeniu stonowany charakter. O odpowiednie oświetlenie zadbają biżuteryjne lampki. Aranżację ocieplono za pomocą podwieszanej szafki podumywalkowej z ciemnego drewna, z ryflowanymi frontami.


Projekt: Aleksandra Polakowska, Pracownia Architektury Wnętrz Deer Design

Projekt mebli: Daniel Stochniałek z Pracowni Stolarskiej Deer Wood

Zdjęcia: Zagórny Studio 

0002_DSC_9395-HDR.jpg
Fot. Zagórny Studio

Polecane artykuły:

Gdańskie gniazdko – apartament projektu KODO
Dziś odwiedzamy 100-metrowy apartament z malowniczym widokiem na Motławę z wnętrzami zaprojektowanymi w pracowni KODO. To...
Urok i wspomnienia. Wnętrze domu Pani Alicji Majewskiej
Na jednej z warszawskich dzielnic znajduje się uroczy segment. Jest on twórczym azylem piosenkarki Pani Alicji Majewskiej...