Dom czteroosobowej rodziny nad zalewem
Ogromną zaletą strefy dziennej są okna, dlatego architektki zdecydowały się na zastosowanie szklanych, przesuwnych drzwi antracytowych w przedpokoju. Od wejścia roztacza się więc przyjemny widok na ogród, a przeszklenia wpuszczają do przedpokoju dużo naturalnego światła. Warto zwrócić uwagę na konsolę z szufladami, wykończonymi wiedeńską plecionką. Drewniany mebel otacza jasnoszary regał z okrągłym, wiszącym lustrem. Z przedpokoju wchodzimy do strefy dziennej – salonu oraz kuchni z jadalnią.
Salon z kominkiem to centrum wypoczynku i życia towarzyskiego rodziny. Tu spędzają wspólnie czas na grach planszowych i rozmowach. Właściciele uwielbiają czytać, dlatego nie mogło tu zabraknąć wygodnej, dużej kanapy i okrągłego stolika kawowego. W przytulnym domu nie mogło zabraknąć domowego ogniska – jego rolę pełni tu narożny kominek. Akcent koloru w neutralnej przestrzeni wnosi niebieska ściana telewizyjna, poprzecinana dekoracyjnymi listwami.
Kuchnia to serce również tego domu. Inwestorzy chętnie gotują, dlatego oczekiwali przestrzeni funkcjonalnej i estetycznej. Wygodna zabudowa o kształcie litery U tworzy dużą przestrzeń roboczą. Blaty wykonane są z konglomeratu ze wzorem marmuru, a przestrzeń między szafkami wypełnia szkło z motywem wiedeńskiej plecionki, które przewijają się w całym domu. Wydłużony blat półwyspu pełni rolę baru śniadaniowego. Pionowe frezowania na płycie MDF widoczne od strony salonu przywodzą skojarzenia z klasyczną boazerią. Przy półwyspie stoją drewniane hokery o prostej formie.
Pomiędzy kuchnią a salonem znajduje się prostokątny, drewniany stół. Podczas wspólnych posiłków rodzina może podziwiać widok roztaczający się z dużego okna. Miękkie, tapicerowane krzesła z giętymi oparciami zapraszają do spotkań i długich rozmów przy stole. Nad blatem wiszą dwie lampy. Ażurowe klosze z rattanu doskonale wpasowują się w lekką, naturalną kolorystykę i swobodny klimat salonu.
Oprócz strefy dziennej, na parterze znajduje się też łazienka gościnna. Ściany zdobi biała boazeria z MDFu, którą architektki zestawiły z drewnianymi szafkami z ażurowymi frontami z wiedeńskiej plecionki. Przy okrągłym lustrze znajdują się dwie, czarne lampy na regulowanych wysięgnikach.
Pierwsze piętro domu to strefa prywatna domowników. Architektki zaplanowały tu sypialnię rodziców, pokoje dziecięce, gabinet do pracy oraz druga łazienka. Sypialnia Inwestorów miała być miejscem sprzyjającym atmosferze wyciszenia i relaksu po codziennych obowiązkach. Architektki Butterfly Studio wykorzystały naturalne materiały i miękkie tkaniny. Ściany zdobią jasne tapety, a wezgłowie łóżka jest wykończone rattanową plecionką. Siedzisko pod oknem obite beżowym materiałem tworzy wygodny kącik wypoczynkowy. To stąd jest najlepszy widok na pobliski zalew, dlatego właściciele domu lubią tu wypoczywać niezależnie od pory roku. Sypialnia jest duża, dlatego bez problemu zmieściły się tu też biblioteczka oraz drewniana toaletka przy łóżku. Letnie wieczory ochłodzi wiszący pod sufitem drewniany wiatrak.
Pokój dziecięcy utrzymany jest w pastelowej kolorystyce. Ściany zdobi odcień różu z białą lamperią oraz graficzna tapeta w gamie szarości. Pojawiły się tu duża szafa w zabudowie oraz półeczki na książki i zabawki. Ciekawym rozwiązaniem jest zastosowanie zabudowy wiszącej - dzięki temu pozostało więcej miejsca do zabawy na podłodze. Przy oknie, podobnie jak w sypialni rodziców, znajduje się wygodne siedzisko.
Łazienka na piętrze jest wspólna, dlatego jej aranżacja musiała być doskonale przemyślana. Nie obyło się bez dylematu: wanna czy prysznic? Wnętrze musiało pogodzić potrzeby wszystkich domowników, dlatego Inwestorzy nie chcieli rezygnować z żadnego z rozwiązać. Po drobnych korektach układu funkcjonalnego udało się przesunąć ścianę w taki sposób, aby powstało miejsce na wannę wolnostojącą. Lustrzane fronty kryją łazienkowe bibeloty i kosmetyki oraz optycznie powiększają przestrzeń. Pralkę i suszarkę eksmitowano z łazienki – przeniosły się do estetycznej zabudowy w korytarzu. Szafy pomieściły też kosz na pranie oraz środki czystości.
Fotograf : Patryk Polewany
Stylizacja : Eliza Mrozińska
Projekt: Joanna Felczuk & Anna Baranowska - Butterfly Studio