Inspirująca pracownia w starej kamienicy
– Zmieniło się tu niemal wszystko. Powstał zupełnie nowy układ funkcjonalny, dostosowany do potrzeb już nie mieszkania, a biura. Ale skoro jesteśmy na Mokotowie, staraliśmy się zachować styl kamieniczny – podkreśla architektka. – Z tego powodu m.in. starannie odrestaurowaliśmy stare skrzynkowe okna. Do metryki budynku nawiązaliśmy żeberkowymi kaloryferami, oczywiście nowoczesnymi, o dzisiejszych parametrach grzewczych. Nawet włączniki światła i gniazdka dobieraliśmy do estetyki budynku – dodaje. Strzałem w dziesiątkę okazały się produkty marki Gira, które doskonale wpisują się w modernistyczną charakterystykę budynku dzięki eleganckim, delikatnie wyoblonym kształtom.
Mieszkanie nie ma zbyt dużego metrażu, dlatego projektanci zdecydowali się stworzyć maksymalnie przenikającą się przestrzeń, pozostawiając tylko całkowicie osobną łazienkę. Aneks kuchenny łączy się z pokojem do pracy. Lekkie, przesuwne przeszklenie pozwala wyodrębnić salkę konferencyjną do spotkań z inwestorami. Niewielką przestrzeń wypełnia jednak wiele oryginalnych rozwiązań – architektom udało się odważnie połączyć tu różne materiały, formy i style. – Nowoczesny eklektyzm to nasza ulubiona konwencja – słyszymy. – A także przykład dla klientów, że śmiałe, nieoczywiste wybory mogą dać doskonały efekt.
Kameralne wnętrza wypełniają piękne przedmioty i sztuka. Na ścianach możemy dostrzec przepiękne obrazy. – Cenię sobie projektowanie ze sztuką. Lubię komponować wnętrza indywidualne, osobiste, niesztampowe, artystyczne. Skrojone na miarę wszystkich potrzeb klienta – zarówno funkcjonalnych, jak i duchowych – zaznacza Agata Kasprzyk-Olszewska. Dzieła sztuki pojawiły się na ścianach pracowni dzięki współpracy z firmą ARTWORK.HOUSE, zajmującej się promocją młodej sztuki. Już w holu gości i architektów wita kobieca praca Marty Czarnieckiej – ale to tylko jeden z wielu obrazów, dla których ściany pracowni stanowią doskonałą przestrzeń ekspozycyjną.
W obłokach
Serce pracowni Loft Factory stanowi wspólna strefa do pracy. Biurka ustawione są w taki sposób, że razem tworzą podłużny, duży stół. Ten efekt podkreślają przykuwające wzrok toczone nogi mebli. Przy białych biurkach stanęły wygodne krzesła marki TON, wzorowane na pięknych modelach krzeseł vintage. Aranżację podkreśla posadzka ułożona w modną jodełkę francuską.
Uwagę zwraca nietuzinkowe oświetlenie. W części z biurkami wisi czarna lampa Leaf marki MM Lampadari. Klasyczna forma żyrandola w efektowny sposób komponuje się z nowoczesnymi osłonami żarówek. Designerska lampa stała się jednym z najważniejszych elementów wystroju, zanim jeszcze trafiła pod sufit nowego studia. – Kupiliśmy ją jeszcze zanim przystąpiliśmy do projektowania studia. Do niej, wokół niej, z nią w pamięci komponowaliśmy te wnętrza – wspomina Agata Kasprzyk-Olszewska. Na ścianach wiszą prace Aleksandry Nowickiej z motywami dłoni.
Strefę spotkań wydzielają przesuwne drzwi w stylu industrialnym. Szkło pozwala doświetlić przestrzeń i wizualnie zintegrować obie strefy pomieszczenia, ale tworzy barierę akustyczną zapewniającą komfort pracy po obu stronach drzwi. W centrum części konferencyjnej wisi lampa – chmura, wykonana na zamówienie. Po zmroku tworzy nastrojowy zwiastun burzy pomysłów, która często odbywa się przy drewnianym, loftowym stole. Blat wykonany jest z porozbiórkowych desek ze starej stodoły.
Francja Elegancja
W kuchni projektanci sięgnęli po inspiracje klimatycznymi, paryskimi kawiarniami. Dzięki temu powstał efekt niezwykłych kontrastów estetycznych. Aranżacja aneksu jest kolejnym dowodem na to, ze nowoczesny eklektyzm to styl rozpoznawczy pracowni Loft Factory. Modernistyczne, wąskie przeszklenie tworzy tło dla eleganckich sztukaterii. Zabudowę meblową wykończono efektownymi kasetonami i marmurowym, polerowanym blatem.
Jeśli podczas przerwy na kawę w kuchni spojrzymy pod nogi, dostrzeżemy zaskakującą posadzkę. Przecierane płytki są tak nieoczywiste i spektakularne, że wiąże się z nimi ciekawa historia: Prace wykonywały dwie ekipy remontowe. Gdy panowie z jednej zobaczyli podłogę w kuchni, byli pewni, że fachowcy z drugiej wybrudzili płytki klejem. Złościli się strasznie: jak można było zniszczyć taki piękny materiał! Czyścili, szorowali, nic nie pomagało. Niemal pokłócili się z tamtymi. Dopiero mi udało się wyjaśnić im, że nic się tu złego nie stało. I że ten efekt jest celowy – śmieje się architektka. Teraz postarzane płytki wydają się być integralną częścią aranżacji wnętrza od wielu, wielu lat.
Ten pozorny miszmasz surowego loftu, klasyki i nowoczesnego designu egzystuje w niezwykłej harmonii. Element współczesności wnoszą minimalistyczne dodatki i lampy. Wisienkę na estetycznym torcie stanowi okrągła kompozycja plastyczna autorstwa Julii Piekiełko. – W ten sposób możemy klientom pokazać czarno na białym, że przeciwieństwa przyciągają się także w świecie wnętrz – mówi Agata Kasprzyk-Olszewska.
Kontrasty w łazience
Do łazienki kieruje nas mały obraz autorstwa Jerzego Zajączkowskiego. Dzieło sztuki jest wykonane w oryginalnej technice – niedużym wycinku blachy. Łazienka jest kolejnym pomieszczeniem pełnym kontrastów: sufit udekorowany sztukateriami rodem z XIX wiecznej kamienicy spoczywa na ścianach pokrytych surowym, modernistycznym betonem. Szara powierzchnia tworzy tło dla armatury Fantini w odcieniu szczotkowanego złota. Posadzka jest wykończona płytkami z lastryko z motywem szachownicy. Rzeźbiona szafka pod umywalką jest inspirowana estetyką lat 30, z kolei nieregularna forma lustra, chociaż wykonanego współcześnie przez firmę Glass Decorator na zamówienie pracowni, wnosi do wnętrza klimat lat 50.
Beton na ścianach łazienki musiał zostać odpowiednio opracowany. Z jednej strony beton ma właściwości wilgocioodporne: zabezpiecza mur przed wodą, ponieważ w rogu łazienki znajduje się prysznic z odpływem w podłodze. Z drugiej z kolei architektom zależało na uzyskaniu możliwie najbardziej gładkiej, pozbawionej typowo betonowej powierzchni. Sprostanie takim wymaganiom było trudne i czasochłonne, jednak firma Dekokolor, współpracująca z Loft Factory przy realizacji tego projektu, doskonale odwzorowała wizję projektantów.
Projekt wnętrza i stylizacja: Loft Factory – Agata Kasprzyk-Olszewska, współpraca Klaudia Tęcza
Zdjęcia: Piotr Gęsicki