Penthouse przy parku z wnętrzami projektu MODEKO Studio

Apartament znajduje się na ostatnim piętrze budynku, dlatego spójne działania projektowe podjęto nie tylko we wnętrzach, ale także na fragmencie korytarza przed drzwiami. Przed podjęciem prac uzyskano zgodę wspólnoty mieszkaniowej. Dzięki temu cała, 150-metrowa przestrzeń oraz sąsiadujący z mieszkaniem korytarz tworzą kompletną przestrzeń. – W rezultacie tuż po wyjściu z windy domownicy czy goście stopniowo zanurzają się w relaksującej atmosferze – wyjaśnia autor. Relaksujący nastrój budują miękkie zasłony i eleganckie meble, w tym tapicerowane i ozdobne dodatki, takie jak postarzane lustra.

Tuż za stylizowanymi drzwiami apartamentu, domownicy i goście znajdą się w półotwartej strefie wejściowej. Architekt zaplanował tu zabudowę meblową, wykończoną taką samą wzorzystą tapeta, jak ściany. Warto zwrócić uwagę na detale – mosiężne uchwyty o biżuteryjnym kształcie marki Pap Deco. Obok szafy wykonano półokrągłą, stalową niszę w której znajduje się rzeźba. Do zdejmowania i zakładania butów w przedpokoju można wykorzystać fotel Edra, który przypomina nieco kwiat z rozchylonymi płatkami. Wchodzący do mieszkania domownicy mogą odłożyć klucze lub torebkę na blacie designerskiej konsoli z drewna dębowego. Kompozycja przedpokoju ma wyraźnie artystyczny charakter i spaja go ze strefą dzienną.

W klasycznych wnętrzach rozety umieszczano w centralnej części sufitu. W aranżacji tego wnętrza architekt wykorzystał rozetę do zaakcentowania rangi stołu w jadalni. Neobarokowy dekor ciekawie kontrastuje lampa wisząca o awangardowej, nowoczesnej formie. Obok okrągłego stołu z tapicerowanymi, miękkimi krzesłami stanęła masywna wyspa kuchenna wykończona kamieniem. .  Dzięki zastosowaniu stalowego cokołu, masywna wyspa wydaje się nad nią unosić nad podłogą. Posadzka w strefie dziennej jest wykonana z desek o nieregularnych kształtach.  Architektowi udało się stworzyć wielowymiarową kompozycję opartą na sieci kontrastów i pokrewieństw.

Wyspa kuchenna z kwarcytu skrywa liczne funkcjonalności, wykonanych z doskonałą starannością. W masyw wyspy wpuszczono płytę indukcyjną i okap blatowy oraz zlewozmywak, wykonany z tego samego kamienia.  Stalowy cokół sprawia, że wyspa wydaje się wyjątkowo lekka. Przy wyspie znajdują się dwie zabudowy wysokie. Za wyspą ukryta jest lodówka i szafka cargo. Po prawej stronie architekt umieścił wnękę roboczą, chowaną z estetycznymi frontami w kasetach, oraz ekspres do kawy, winiarkę i wielofunkcyjny piekarnik. Z meblem zlicowane są także drzwi do pojemnej spiżarni.

Fronty meblowe to szczotkowana płyta laminowana o ciekawym, mieniącym się w świetle wykończeniu. Dzięki temu aranżacja kuchni jest wyjątkowo dekoracyjna o każdej porze dnia. Niecodziennym rozwiązaniem są tu mięsiste zasłony i szerokie żaluzje na oknach. – Każdy projekt wymaga wyważenia tego, co funkcjonalne i tego, co piękne. Czasem decydujemy się na rozwiązania wymagające pewnej uwagi czy troski, aby uzyskać określone walory estetyczne. Tak było też w tym apartamencie – mówi architekt wnętrz. Na tle wspaniałych zasłon stanęła też rzeźba, która zdobi strefę jadalni. 

Salon, na prośbę inwestorów, tylko pozornie ma swobodną formę. Jego forma przywodzi na myśl japońskie ogrody  karesansui. Centrum salonu stanowi dywan inspirowany świeżo grabionym piaskiem, a obok stanęły meble wypoczynkowe – sofa Camelenda i marmurowy stolik polskiego producenta MG Design, oraz inne stoliczki o ciekawych formach. Szklana „rzeźba” to oryginalna lampa marki Flos. 

Meble tapicerowane oraz dywan w jasnym kolorze tworzą jasny akcent na tle ciemnej posadzki i zasłon. Zestawienie brązów, beżu oraz błękitu i rudości tworzy atmosferę nietuzinkowej elegancji.  – Ekskluzywne tkaniny budują wnętrze tego apartamentu, właśnie z nich wypływa miękkość aranżacji. Jednocześnie sprzyjają dobrej akustyce. To szczególnie ważne w salonie, który ma otwarty plan – podkreśla architekt. 

Warto przyjrzeć się podestowi z szafką RTV, którego kształt płynnie przechodzi w schodki prowadzące na taras. Stopień jest wykonany z kamiennego bloku. Przeciwległy koniec zabudowy, od strony głównego wejścia, zajął fotel do czytania. Monochromatyczny kącik czytelniczy jest utrzymany w nastrojowym odcieniu ciemnej zieleni. Na zabudowie meblowej znajduje się lusto o brązowym wybarwieniu, aby ocieplało wpadajace przez okna światło.

Idąc korytarzem w prawo od drzwi wejściowych trafimy do gabinetu, pokoju gościnnego lub prywatnej strefy master. 

 Gabinet ma drzwi wykonane ze szklanych tafli z wtopioną w nie tkaniną. Przeszklenie doświetla i optycznie powiększa przestrzeń. Jeśli Inwestorzy potrzebują pełnego skupienia, mogą skorzystać z dodatkowej zasłony. Wewnątrz architekt zaplanował liczne szafy na dokumenty, wykończone przyjemnym w dotyku zamszem. Zabudowa jest przełamana podświetlaną niszą na rzeźbę – inwestorzy cenią sobie kontakt ze sztuką nawet w pracy.

Po drugiej stronie korytarza znajduje się gościnna łazienka. Jej wyjątkowy charakter definiuje wzór onyksu na posadzce i ścianach wnętrza. Tworzy tło dla galerii funkcjonalnych rzeźb.

– Zależało mi, by niezbędne tu sprzęty nie komunikowały swej praktycznej funkcji. Nie było to proste, skoro na życzenie właściciela miał się tu znaleźć pisuar, który nie kojarzy się z łazienkami prywatnymi – wskazuje Paweł Łęczycki. Architekt starannie dopasował do siebie wszystkie modele: brązową toaletę marki Laufen oraz rzeźbiarską formę umywalki Antonio Lupi czy baterię Gessi. Srebrzysto-brązowe lustro nad umywalką to produkt polski, marki Giera design. Drzwi prysznicowe w błętkitnym kolorze wykonano na zamówienie. Stonowana kolorystyka i miękkie formy wyposażenia tworzą przytulną, relaksującą atmosferę.

– Zieleń to dobry wybór do sypialni, ten kolor uspokaja zmysły i wprowadza harmonię – mówi autor projektu. Zgaszony, oliwkowy odcień doskonale zgrywa się z brązowym odcieniem drewna i jasnym beżem, oraz akcentami burgundu. W budowaniu relaksującej atmosfery sypialni istotną rolę odegrała materiałowa tapeta ze strukturą boucle, aksamitne, bordowe zasłony i roleta z lnianą strukturą. Wyraziste struktury pojawiają się także na tapicerce łóżka. Wszystkie detale, włącznie ze starannie dopasowanym kolorystycznie osprzętem elektrycznym, mają tu ogromne znaczenie.

W strefie master nie zmieściła się osobna garderoba, dlatego szafy zajęły część sypialni. Pojemne zabudowy na ubrania są też wyposażone w ciekawą witrynę, w której Inwestorka wyeksponuje swoją kolekcję torebek. Gablotka na galanterię zasłania łóżko od strony wejścia. Z drugiej strony wisi telewizor.

Do strefy master przynależy łazienka, również przesiąknięta klasyczną elegancją. Architekt dodał jednak nowoczesny twist, wprost ze świata mody. Wystrój wnętrza definiują slaby jasnego marmuru o delikatnym, zielonkawym użyleniu. Wrażenie otulenia tworzy także struktura marmurowej podłogi. Odważnym rozwiązaniem było wykorzystanie tapety na suficie i ścianach łazienki. Jako biżuteryjny dodatek pojawia się tu wisząca oprawa oświetleniowa, natomiast baterie Omnires i ceramika Duravit mają minimalistyczne, miękkie formy. Kabina prysznicowa ma ściankę ze szkła w grafitowym odcieniu.

Opowieść o tym apartamencie nie kończy się w sztywnych murach. Do salonu przylega przestronny taras, również zaprojektowany przez Pawła Łęczyckiego. Naprzeciwko drzwi znajduje się pergola z rozkładanym zadaszeniem – wygodna przestrzeń do wypoczynku pod chmurką i spotkań towarzyskich podczas letnich wieczorów. Wyposażenie tej części tarasu to stół i krzesła marki B&B oraz meble wypoczynkowe z kolekcji Talenti. Obok domownicy mają do dyspozycji plenerową kuchnię, wkomponowaną w zabudowę przyścienną wykonaną z drewna i rattanu. Posadzka tarasu jest wykonana z trawertynu, natomiast balustrada jest przesłonięta bambusową matą. Razem z meblami tworzą przytulną całość.

W drugiej strefie znajduje się prywatne SPA. Na drewnianym podeście stoi jacuzzi, z którego roztacza się piękny widok na Park Szczęśliwicki. Niezwykła przestrzeń apartamentu i jego otoczenie tworzą prywatną oazę, w której domownicy spędzą kolejne lata.

 Projekt wnętrza: Paweł Łęczycki / MODEKO Studio