Przytulny minimalizm we wnętrzu dla pary
Lekkie i przestronne z nutą elegancji
Dzięki innowacyjnym pomysłom architektki powstała przestrzeń pełna przytulności i elegancji. Bazą był styl minimalistyczny, któremu nadano przyjazne oblicze, co doskonale trafia w aktualne trendy wzornicze. W związku z tym zamysłem chłodną paletę bieli, szarości i czerni ocieplono drewnem. Doskonałym przykładem jest część salonowa, w której jasnoszare ściany zestawiono z drewnianymi meblami. Z kolei meble wypoczynkowe ustawione zostały w kształt litery L, co pozwoliło na optyczne domknięcie pomieszczenia, przy jednoczesnym zachowaniu miejsca do relaksu zarówno we dwoje, jak i do spędzania czasu ze znajomymi. Całość wyposażenia ograniczono do minimum, aby nie zakłócić harmonii aranżacji. We wnętrzu panują zatem lekkie i proste formy zestawione z jasną, stonowaną kolorystyką.
Mimo swego lekkiego charakteru w aranżacji znajdziemy wiele smaczków. Na ścianie za telewizorem znajduje się stylowa tapeta powiększająca optycznie pomieszczenie, eleganckie pasy, które kierują myśli odbiorcy ku anielskim katalogom. W części jadalnej z kolei pojawia się dekoracja ścienna z typową arabeską. Dekoracyjną formę możemy dostrzec również w postaci lustra w stylizowanej ramie w przedpokoju, jak i również w klasycznym oświetleniu oraz złotych dodatkach.
Z dbałością o detale
Warto również zwrócić uwagę na dekoracyjny grzejnik z oferty Vasco. Pełni on podwójną funkcję: grzewczą i dekoracyjną. - W aranżacji liczy się każdy detal. To on wydobywa walory wnętrza, ale też podkreśla dbałość o szczegóły, którą powinien wykazać się dobry projekt. Taką rolę pełnią właśnie grzejniki dekoracyjne. Chcąc wydobyć minimalistyczny charakter aranżacji, a jedocześnie mieć pewność, że grzejnik dobrze spełni swoją rolę, wybrałam do salonu model Niva z oferty Vasco. Jego nowoczesna, prosta forma doskonale wpisała się w założenia stylistyczne minimalizmu, a szeroka paleta dostępnych kolorów pozwoliła idealnie dopasować go do przyjętej kolorystki wnętrza. Mimo, że grzejnik całkowicie wtapia się w tło, nie pozostaje on niezauważony. Wręcz przeciwnie, pełniąc rolę dekoracji, przyciąga wzrok i skupia uwagę. To celowy zabieg. Nie bez powodu bowiem zajął on miejsce na najbardziej wyeksponowanej ścianie w salonie – tłumaczy architekt Anna Łuksza.
Kuchnie zachowana została jako odrębne pomieszczenie. Nowoczesna i minimalistyczna zabudowa meblowa wykonana została według projektu architektki. Przestrzeń ta nawiązuje optycznie do strefy dziennej w szarości. Podobnie jak w części dziennej również w tym pomieszczeniu znajdziemy aranżacyjne smaczki w postaci stylowego kredensu oraz forma kuchennego stołu.
Sypialnię i łazienkę również zachowano w ogólnej koncepcji aranżacji. Utrzymano je w stonowanej palecie barw ziemi, które sprzyjają relaksowi. Wizerunek ocieplony został za pomocą drewna i przytulnych tkanin. Z kolei florystyczna tapeta z motywem brzóz wprowadza pierwiastek natury. Dokładnie taką samą pełni lustro w dekoracyjnej ramie w łazience.
Projekt: Anna Łukasz / SHE-ART
Fot. Materiały prasowe Vasco