Rodzinny apartament pełen barw
Kolory świata
Przestrzeń dzienna czerpie barwy z zewnątrz. Wrażenie to potęgują umieszczone na ścianie naprzeciwko okna lustra. Jej dalsza część umyślnie została wolna, gdyż służy jako ekran do projektora. Bazę kolorystyczną stanowi jasna, drewniana podłoga oraz ściany w subtelnym, szarobeżowym odcieniu. - Nie jest to zimna, sina szarość. Ludziom lepiej mieszka się w cieplejszych kolorach - tłumaczy projektantka i dodaje, że jeśli wszystko jest dobrze skomponowane, to jasny odcień ścian przejmuje w mieszkaniu rolę bieli i łagodzi kontrasty z innymi barwami. Mieszkanie staje się bardziej przytulne i spokojne w odbiorze. Warto zwrócić uwagę na szałwiowozieloną ścianę w przedpokoju, która jest jedynym odstępstwem. Za nią znajduje się pomieszczenie gospodarcze, które jest zielone zarówno na zewnątrz, jak i wewnątrz. Ten wyróżniony fragment ściany stanowi element dekoracyjny pokoju i miejsce na rodzinne fotografie.
Strefa dzienna
W przedpokoju znajduje się dużo miejsca do przechowywania, dzięki umieszczeniu przy drzwiach wejściowych niskiej fornirowanej szafki z podcięciem na buty i blatem, na którym można odłożyć torbę i klucze. Tę formę wykończenia znajdziemy również w postaci szafek kuchennych. Dla uniknięcia efektu wysokich mebli lodówkę ukryto w bocznej zabudowie, a szafki na ścianie na wprost salonu, pokryto gładkim, białym frontem, co sprawia, że są niemal niewidoczne. W tym samym kolorze zachowano fartuch ścienny oraz blat z konglomeratu, pod którym znajduje się podwieszany zlewozmywak. Do niego zamontowano baterię Hansgrohe Talis. To jedna z lepszych baterii kuchennych jakie znam - mówi projektantka. - Sama taką mam i chętnie polecam klientom, bo na wyciąganej wylewce ma przycisk do uruchamiania strumienia wody. To naprawdę superwygodne. Obok znajduje się drewniany stół jadalny z kolorowymi krzesłami polskiej marki.
W królestwie dzieci
Barwy w pokojach dzieci to kolejny element zaczerpnięty z muralu. Na pierwszy plan wychodzą malowane sufity kojarzące się z cyrkowymi namiotami. - Zawsze kiedy projektuję pokoje dziecięce, chcę, aby było w nich dużo fantazji. Dziecko musi mieć poczucie, że jego pokój jest rozpoznawalny, ma w sobie coś wyjątkowego - tłumaczy projektantka. Pokoje pociech są jasne i przestronne. W związku z tym, że chłopcy są w podobnym wieku i dużo czasu spędzają razem, pomiędzy ich pokojami znajdują się rozsuwane drzwi, które umożliwiają stworzenie wspólnej przestrzeni do zabawy. Każde z pomieszczeń ma oddzielne wejście, zatem w razie potrzeby można je swobodnie rozdzielić.
Czas na relaks
Główną łazienkę również zachowano w eleganckiej bieli. Aranżację ocieplono za pomocą podłogi z drewna tekowego i fornirowanej szafki pod umywalką. Właściciele marzyli o wannie wolnostojącej, zatem mimo braku miejsca udało się ją zamontować. Warto zwrócić uwagę na kolekcję luster nad umywalką. Inwestorzy dużo podróżują i właśnie w tym miejscu kolekcjonują pamiątki. - Projektuję w taki sposób, aby domownicy mogli powoli oswajać swoje wnętrze, wypełniać je sobą i tym, co lubią. Komponuję przestrzeń, wskazuję, gdzie co umieścić, aby zachować odpowiednie proporcje, a potem to żyje dalej. Lubię obserwować ten proces - tłumaczy Magdalena Dobródzka i wskazuje doniczkę na oknie ozdobioną przez dzieci naklejkami. - Świetnie wpasowuje się w ten projekt, jest taką kroplą koloru we właściwym miejscu. Ale nawet ważniejsze niż kolor są kontrasty. Odpowiednio rozmieszczając akcenty, kierujemy wzrokiem osoby wchodzącej do wnętrza - mówi projektantka. Jednym z takich elementów w łazience jest kinkiet „Hats” polskiej marki Kaspa.
Dla zrównoważenia mnogości okrągłych form projektantka dobrała bazujące na formie kwadratu podtynkowe baterie z kolekcji Hansgrohe Metropol Korzystam z rzeczy, których jakości jestem pewna. Doceniam kilkudziesięcioletnie doświadczenie tej firmy i ludzi, którzy tworzą te produkty - tłumaczy, czemu tak chętnie sięga po armaturę hansgrohe. - Poza tym wykonawcy je znają i wiedzą, jak się z nimi obchodzić, co skraca czas realizacji. Opiekujemy się tymi mieszkaniami i serwisujemy, jeśli pojawia się jakaś usterka. W przypadku tych baterii zdarza się to niezwykle rzadko – zapewnia.
Druga łazienka
Obok sypialni właścicieli znajduje się niewielka łazienka. Inwestorzy chcieli, aby była zachowana w ciemnych barwach. Płytki na ścianie umywalkowej mają lekki gradient i nierówne krawędzie – niczym ręcznie robione marokańskie zelige, co nadaje aranżacji element naturalności. W zabudowie nad WC za lakierowanymi na czarny półmat frontami znajdują się pojemne szafki. W pomieszczeniu wyodrębniono także strefę prysznica z termostatyczną baterią.
Projekt: Magdalena Dobródzka, Pracownia O Z KRESKĄ
Stylizacja sesji zdjęciowej: Magdalena Dobródzka i Monika Rozowska
Fot.: Cykada Studio Monika Rozowska