Spotkanie przeciwieństw – apartament na Mokotowie
We wnętrzach da się zauważyć nawiązania do modernizmu wyróżniającego lata 30. i 40. XX wieku, a także akcenty rodem z Mid-Century Modern – stylu złotej ery Hollywood. Wybór ten został podyktowany gustami inwestorów.
– Pani kocha nowoczesność w najbardziej efektownych formach. Podobają się jej meble lustrzane lub lakierowane. Na podłogach chętnie widziałaby eleganckie kamienie albo polerowane spieki. Panu z kolei bliska jest powściągliwsza elegancja z dużym udziałem naturalnych materiałów, z drewnem na czele. Największym wyzwaniem, jakie miałem tu do pokonania, było więc znalezienie kompromisu między tak odmiennymi estetykami – dodaje projektant.
Ostatecznie postawiono na prostą elegancję ponadczasowych rozwiązań, którą dodatkowo ubogaciły bardziej wyraziste, ale nadal gustowne, akcenty. Dobrym przykładem jest zdobiące podłogę w salonie piękne drewno orzecha amerykańskiego. Aby sprostać oczekiwaniom pani domu, Piotr Łucyan dołożył starań, aby we wnętrzach nie zabrakło jasnych kolorów oraz światła – zarówno naturalnego, jak i sztucznego.
Wygodnie i gustownie – salon i jadalnia
Najistotniejszym elementem wyposażenia w salonie jest sofa narożna. Szeroka, komfortowa konstrukcja zapewnia wysoką jakość wypoczynku. Naprzeciwko mebla znajduje się duży telewizor oraz zaprojektowana specjalnie z myślą o tym wnętrzu, nowoczesna szafka RTV, którą zdobią charakterystyczne, metalowe listwy. Inspiracją dla takiej konstrukcji mebla był ażurowy regał znajdujący się w rogu pomieszczenia. Uwagę zwraca także charakterystyczna forma stolików kawowych Galotti Radice, które wykonano z mosiądzu szkła i drewna. Wszystko oświetla pełna lekkości, ale zarazem efektowna lampa Flamingo marki Vibia.
Tuż obok salonu, w aneksie, projektant zaaranżował przytulną jadalnię. Główny element wystroju stanowi tam stół Cattelan Italia z charakterystycznym blatem imitujący jasny, polerowany kamień. Nad całością znajduje się biżuteryjna lampa marki Masiero. Półprzezroczyste płytki z onyksu pięknie prezentują się w mosiężnych obręczach i doskonale współgrają z centralnym punktem aranżacji. Jedną ze ścian zdobi elegancki, przeszklony kredens. Drewniane elementy, podobnie jak podłogę w salonie, wykonano z orzecha amerykańskiego. Mebel będzie stanowił świetną oprawę dla stopniowo rosnącej kolekcji szkła i porcelany.
Gra kontrastów – kuchnia
Po drugiej stronie salonu umiejscowiony został aneks kuchenny. Granicę pomiędzy obiema przestrzeniami wyznacza efektowny barek. Blat wykonano z ciemnego granitu cosmic gold. Zawisła nad nim charakterystyczna lampa Ulaop marki Marchetti, którą osobiście wyszukał inwestor. Warto jednak zwrócić uwagę również nie tylko na to, co nad, ale i pod blatem. Wnękę na nogi zdobią charakterystyczne, metalowe dekory, które można było zauważyć również na szafce RTV. Z boku znajduje się podświetlana szafka na kieliszki – równie praktyczna, co atrakcyjna wizualnie. Od strony kuchni z kolei znajduje się niska, podblatowa lodówka, w której można znaleźć wszystko, co niezbędne przy robieniu drinków.
Po drugiej stronie salonu umiejscowiony został aneks kuchenny. Granicę pomiędzy obiema przestrzeniami wyznacza efektowny barek kuchenny. Blat wykonano z ciemnego granitu cosmic gold. Zawisła nad nim charakterystyczna lampa Ulaop marki Marchetti, którą osobiście wyszukał inwestor. Warto jednak zwrócić uwagę również nie tylko na to, co nad, ale i pod blatem. Wnękę na nogi zdobią charakterystyczne, metalowe dekory, które można było zauważyć również na szafce RTV. Z boku znajduje się podświetlana szafka na kieliszki – równie praktyczna, co atrakcyjna wizualnie. Od strony kuchni z kolei znajduje się niska, podblatowa lodówka, w której można znaleźć wszystko, co niezbędne przy robieniu drinków.
Bazę aranżacyjną kuchni tworzą wyraziste kontrasty. Ciemny granit cosmic gold tworzy przeciwwagę dla minimalizmu bezuchwytowych, gładkich frontów kuchennych. Większość wyposażenia pozostaje niewidoczna, widoczne sprzęty doskonale łączą się z kamiennymi elementami dzięki ciemnej kolorystyce.
Przed przejściem do prywatnej części domu, warto zwrócić uwagę na wyrazistą i efektowną komodę Cattelan Italia, którą możemy zobaczyć w holu. W zależności od światła można ujrzeć tam zarówno złote, jak i srebrne odcienie. Nad eleganckim meblem znalazł się charakterystyczny obraz autorstwa Edyty Grzyb.
Elegancko i przytulnie – strefa prywatna
– Sypialnia miała być enklawą miękkości. Stąd delikatne kolory z palety złocistych beżów, puszysta wykładzina, a także aksamitne zasłony i obicia. Welur pokrył nie tylko zagłówek, ale i ścianę za łóżkiem, wykonane na zamówienie szafki nocne, toaletkę i oczywiście wszystkie siedziska – relacjonuje projektant. Piotr Łucyan dołożył starań, by spełnić marzenie inwestorki o wnętrzu w stylu glamour, łącząc to z niezbędnym w sypialni ciepłem.
Złoty odcień luster, które stanowią oprawę łóżka. Sprawia, że wnętrze wydaje się bardziej przytulne. Ten sam kolor można zauważyć w postaci lampek nocnych zaprojektowanych przez Lee Brooma. Mosiężne uchwyty mebli również dobrze współgrają ze szlachetnym, metalicznym odcieniem. Złoto-srebrne akcenty pojawiają się również pod postacią lekkiego, charakterystycznego żyrandola marki Moooi.
Biel i beż ze złotymi akcentami pojawia się również w sąsiadującej z sypialnią łazience głównej. Pierwszym, co przykuwa uwagę w tym wnętrzu, jest oprawa ścian. Wielkoformatowe, imitujące marmur spieki Marazzi tworzy wyjątkowe, piękne tło. We wnętrzu wyróżnia się również kolejna lampa zaprojektowana przez Lee Brooma.
Pozostałe wnętrza – łazienka pana domu i pokój dziecięcy
Łazienka pana domu zdecydowanie różni się od głównej. Wnętrze to zdobią wielkoformatowe, inspirowane granitem spieki marki AVA ceramika. Efekt całościowy dodatkowo wzmacnia kontrast białej umywalki nablatowej na czarnej szafce, nad którymi góruje pokaźnych rozmiarów, okrągłe lustro. Surowy wystrój przełamuje charakterystyczna, piękna armatura. Większość konstrukcji umieszczona jest w ścianach, z kolei wylewki – zarówno prysznicowa, jak i umywalkowa – zwisają z sufitu, przypominając tym samym spadające, srebrzyste krople wody.
W mieszkaniu na Mokotowie Piotr Łucyan miał rzadką w jego przypadku okazję do zaprojektowania pokoju dziecięcego. Połączenie wysokiej jakości z jednoczesnym zachowaniem charakteru wnętrza pokoju dla chłopca wydawało się niełatwe. Projektant znalazł jednak rozwiązanie, decydując się na lampę w kształcie balonu lotniczego. Ten sam motyw pojawił się również w postaci tapety na ścianie.