Penthouse na warszawskim Powiślu
W wielkomiejskim stylu
Apartament miał łączyć elegancję i gwarantować komfort codziennego życia. Nie projektujemy pałaców, tylko nowoczesne wnętrza, które – nawet przy nieprzeciętnym budżecie i komforcie użytkowania – mają emanować nie bogactwem, lecz unikatowym wzornictwem, dopracowanym detalem, jakością oraz precyzją wykonania - mówi Tymek Łęski.
Potrzeby całej rodziny zostały poddane przez zespół KANDO gruntownej, dogłębnej analizie i zadecydowały o organizacji oraz charakterze aranżacji tego apartamentu.
Podział stref
Architekci wyraźnie podzielili przestrzeń na strefę dzienną i nocną. Z tego powodu w ciąg zabudowy meblowej w holu wkomponowane zostały sekretne drzwi: dyskretne, bez klamki. Trzeba wiedzieć, który z paneli popchnąć, by dostać się do części apartamentu kryjącej w sobie sypialnię master wraz łazienką, a także pokoje i łazienkę dzieci.
Strefę dzienną tworzy salon, jadalnia i kuchnia, toaleta, hol i pomieszczenie gospodarcze. Na górę prowadzą schody z cienkiej stali, które były dużym wyzwaniem i popisem inwencji architektów.
Założenia kolorystyczne
We wnętrzu króluje szarości, brązy i czerń, ożywione wstawkami z mosiądzu oraz akcentami butelkowej zieleni.
Biel, z wyjątkiem pokoi dziecięcych, praktycznie nie występuje - mówi Karolina Krawczyk - Z uwagi na dużą przestrzeń i dobre doświetlenie, rozjaśnianie czy optyczne powiększanie nie stanowiło priorytetu. Miało być raczej nastrojowo i tajemniczo.
W tym celu wprowadzono też do apartamentu klimatyczne oświetlenie, m.in. w postaci ukrytych taśm LED oraz lamp designerskich marek (np. Catellani & Smith - przy klatce schodowej, czy Vibii - lampa nad stołem w jadalni). Całym oświetleniem, a także ogrzewaniem, klimatyzacją czy zasłonami okiennymi, steruje zaawansowany system automatyki KNX, który daje wiele możliwości kreacji wnętrza.
Strefa chillout
Na piętrze zaplanowano miejsce do relaksu i rozrywki. Tę przestrzeń podzielono na dwie części: dla dzieci i osób dorosłych. W miejscu zaprojektowanym z myślą o najmłodszych architekci wymyślili „małpi gaj”, który stał się jednym z kluczowych, ale i najbardziej skomplikowanych założeń całego projektu. Inwestorzy podchwycili pomysł, gdy tylko o nim usłyszeli.
W efekcie najmłodsi domownicy mają na co dzień do dyspozycji takie cuda jak labirynt z siatkami i magicznymi przejściami, dwie zjeżdżalnie, huśtawkę, ściankę wspinaczkową, kącik majsterkowicza, rzutnik z ekranem projekcyjnym, a także wpuszczoną w posadzkę trampolinę.
W drugiej strefie umieszczono aneks kuchenno-barowy, przestrzeń wypoczynkową z sofami i gabinet na antresoli. Z tarasu o powierzchni 145 m, roztacza się niezwykły widok na Warszawę. Z jednej strony możemy podziwiać panoramę centrum, z drugiej mamy widok na Wisłę i Pragę.
Na indywidualne zamówienie
Większość wyposażenia to zabudowy zaprojektowane przez pracownię KANDO. Pojemne szafy z minimalistycznymi frontami, czy wyspa kuchenna z kamienia i podświetlanym, mosiężnym wykończeniem zachwycają dopracowanymi detalami. Zakres projektu obejmował także projekt tarasu – donice, obudowę na jacuzzi.
Warszawski penthouse został zaprojektowany zgodnie z mottem, które przyświeca pracowni: Kreujemy wnętrza, które skłaniają do refleksji, inspirują i uwrażliwiają.
Projekt wnętrza: KANDO ARCHITECTS
Stylizacja: Kamila Jakubowska-Szmyd
Zdjęcia: Nate Cook