Weekendowy azyl w Krakowie
Konkurencja na rynku krótkoterminowego wynajmu w Krakowie jest spora. Dlatego właściciele chcieli, aby apartament na Grzegórzkach wyróżniał się na tle innych lokali. Nie było mowy o lekkim liftingu i zmianie dodatków – potrzebny był remont generalny. Zburzono większość ścian działowych, aby stworzyć nowy układ funkcjonalny. Niestety, nie udało się zachować wielu architektonicznych detali charakterystycznych dla przedwojennej kamienicy – deski podłogowe i oryginalna stolarka były kompletnie zbutwiałe. Wymiany potrzebowały też stare instalacje.
– Na ile było to możliwe zmieniłyśmy układ przestrzeni – opowiada architektka, Karolina Drogoszcz. – Trochę uniemożliwiała nam to ściana konstrukcyjna, ale udało się powiększyć łazienkę kosztem korytarza i połączyć kuchnię z salonem (wcześniej była osobnym, zamkniętym pomieszczeniem). W ten sposób wpuściłyśmy do znajdującego się na parterze mieszkania więcej światła. Teraz przestronny salon łączy kilka stref – tę najważniejszą dla przyjezdnych, czyli wypoczynkową, z komfortowym miejscem do przyrządzania posiłków i niewielką jadalnią. Wygodna sofa po rozłożeniu tworzy dodatkową przestrzeń do spania – w ten sposób w apartamencie docelowo może gościć 4-5 osób.
Delikatna gra kolorów
W aranżacji mieszkania ogromną role odgrywają kolory. Stonowane, ale wysmakowane i doskonale do siebie dopasowane. Na ścianach znajduje się łososiowy róż, ochłodzony pastelowym błękitem i perłowym odcieniem szarości oraz czerni. Całość dopełniają biżuteryjne dodatki w odcieniu złota z matowym wykończeniem. Projektantki postawiły na wysokojakościowe wyposażenie – szlachetne materiały wykończeniowe oraz designerskie meble i oświetlenie. Meble tapicerowane są miękkimi, aksamitnymi tkaninami z delikatnym połyskiem. W aranżacji pojawia się też wzór kamieni w postaci stolika z marmurowym blatem i płytek imitujących pięknie użylony kamień. – Kraków przyciąga gości premium, trochę też w takich celują inwestorzy, dlatego, żeby zaspokoić również te bardziej wyrafinowane gusta wykończenie musiało być naprawdę wysokiej jakości - wyjaśnia projektantka.
Kuchnia pełna smacznych detali
Jednym z największych atutów mieszkania jest salon z aneksem kuchennym. Obie przestrzenie doskonale ze sobą współgrają i przenikają funkcjami. To najintensywniej użytkowana strefa w apartamencie – wieczorem, po pełnym wrażeń dniu w mieście, goście mogą tu prowadzić rozmowy, jeść smaczny posiłek czy wypić drinka przy okrągłym stoliku.
Kuchnia została wykonana na zamówienie, dzięki czemu każdy centymetr przestrzeni został maksymalnie wykorzystany. Dwukolorowa bryła zajmuje jedną ścianę. Gładka zabudowa w kolorze błękitu z niskimi i wiszącymi szafkami jest z dwóch stron zakończona wysokimi, białymi słupkami.
Nieduża kuchnia jest wyposażona we wszystkie niezbędne AGD – lodówkę, płytę gazową, zmywarkę i ekspres do kawy. Pastelowa kolorystyka kuchni pięknie kontrastuje drewnopodobną, winylową podłogę. Przy zabudowie znalazł się też chodniczek również z winylowych płytek, który wyodrębnia strefę roboczą kuchni od sąsiadującej z nią jadalni. Podłogi winylowe wykorzystano w całym mieszkaniu.
– Winyle to najlepsze rozwiązanie do mieszkań na wynajem – mówi Karolina Drogoszcz. – Mają wysoką odporność na uszkodzenia, są wodoodporne, łatwe w utrzymaniu, nie wymagają tylu zabiegów pielęgnacyjnych co np. drewniany parkiet, a wyglądają zadowalająco.
Złote akcenty w buduarowej sypialni
Elegancka sypialnia jest utrzymana w tych samych kolorach, które spotkaliśmy wcześniej w salonie. W centrum pomieszczenia stanęło masywne łóżko z pudrowym, pikowanym zagłówkiem. Ścianę w tle dekoruje wzorzysta tapeta z motywem kwiatów. Tworzy mocną dominantę kolorystyczną, której odcienie powtarzają kolejne elementy wyposażenia sypialni. - Starałyśmy się, żeby kolorystyka była uniwersalna, ale jednocześnie dość wyrazista. Chciałyśmy, aby każdy odwiedzający dobrze się tu czuł – opowiada projektantka. – Z założenia kolory miały być rodzajem wabika. Z doświadczenia wiemy, że mdłe i nijakie wnętrza gorzej się wynajmują.
Dzięki temu w sypialni spotykają się odcienie różu, lekki pomarańcz, butelkowa zieleń i chłodny błękit, połączone niczym w pięknym obrazie. Nie mogło też zabraknąć szlachetnego odcienia złota. Błyszczy na oprawach oświetleniowych, nóżkach mebli i dodatkach.
Złoto pojawia się też w wystroju łazienki. Niewielkie, ale doskonale zaprojektowane wnętrze wygląda jak pudełeczko na biżuterię. We wnęce znajduje się strefa umywalkowa z biało-złotą ceramiką wpuszczoną w długi blat. – Chciałyśmy, żeby był wygodny. Same często podróżujemy i doskonale rozumiemy sytuacje, w których nie ma gdzie położyć kosmetyczki czy szczotki do włosów, co może rodzić frustrację – mówią architektki. – Dodatkowo pod blatem są też dwie pojemne szuflady, na akcesoria, których nie chcemy trzymać na wierzchu.
Mix współczesności i przeszłości
Pomimo tego, że nieudało się uratować detali pamiętających czasy świetności historycznej kamienicy, w której znajduje się mieszkanie, we współczesnej aranżacji można dopatrzeć się wielu nawiązań do przeszłości. Wstawki winylowych płytek mają geometryczne wzory inspirowane XIX-wiecznymi kaflami a ściany salonu zdobią sztukaterie. Warto też zwrócić uwagę na meble – tu i ówdzie pojawiają się delikatne frezowania i gzymsiki. Na szafie w sypialni przechodzą aż na sufit. W mieszkaniu znalazły się też marmurowe parapety, a nowa stolarka okienna ma stylizowane frezowaniem brzegi, aby imitowała okna dawnych, krakowskich kamienic. Nowoczesne elementy podkreślają i współgrają z historycznym duchem miejsca – kamienicy położonej tuż obok krakowskiego Kazimierza.
W jakim stylu urządzone jest mieszkanie? – Pracowałyśmy nad nim we trójkę, razem z Katarzyną Abramowicz oraz Katarzyną Kukułką, dlatego przeplatają się tu różne estetyki – mówi Drogoszcz. Ręka kobiet jest tu widoczna, ale jak zapewniają właściciele, i panowie świetnie się tu czują. Teraz wszystko łączy się w jedną całość – królewskie miasto nabiera jeszcze więcej kolorytu, gdy można w nim po królewsku wypocząć.
Projekt: Mango Studio
Zdjęcia realizacji: Yassen Hristov